To spotkanie fotograficzne było wyjątkowe pod wieloma względami. Po pierwsze był to dzień pierwszych urodzin Filipka, którego fotografowałam rok temu, kilka dni po narodzinach. Po drugie, założeniem była rodzinna sesja dokumentująca, w reportażowym stylu. Ponadto fotografowanie fotografa to dodatkowy element podnoszący poprzeczkę wysoko :)
Moim marzeniem jest robienie jak największej liczby sesji dokumentujących życie rodzinne takie, jakim jest. Mocno wierzę w to, że do takich własnie zdjęć będziecie wracać po latach :)
Usiądźcie wygodnie i popatrzcie chwilę na dom pełen miłości.
Bardzo fajny reportaż :)
OdpowiedzUsuń