Robiąc zdjęcia dzieciom trzeba być przygotowanym na wszystko, zawsze
mieć plan awaryjny i nie bać się improwizować. Moim zamiarem było
stworzenie portretu, tak więc przygotowałam sobie odpowiednie miejsce i
oświetlenie, po czym moja trzylatka nie wykazując zainteresowania
planami mamy, zajęła się swoimi, bardzo ważnymi sprawami, czyli
przebieraniem lalek.Cóż mogłam zrobić? Są w takiej sytuacji dwa wyjścia,
z czego tylko jedno właściwe :) Mogłam spróbować nakłonić ją do swojego
pomysłu, co z pewnością zakończyłoby się obrażoną miną, buntem i w
efekcie nie zrobiłabym żadnego zdjęcia. Nie wypróbowałam tej metody.
Pozwoliłam natomiast mojej modelce przejąć inicjatywę, co w przypadku
fotografowania dzieci jest częstym zjawiskiem i sprawdza się doskonale.
Dobra zabawa to podstawa do wykonania ciekawego portretu dziecka. Czy
się udało? Myślę, że tak.
No mnie się podoba :)
OdpowiedzUsuń