3 listopada 2017

Dzień z życia / Alicja z rodziną / Szczawnica

Za siedmioma górami, za siedmioma lasami mieszka pewna rodzina... Można by tak zacząć tą historię, choć początek naszej znajomości nie zaczął się dawno, dawno temu :) Alicję poznałam przy okazji realizacji prywatnego "projektu 365 " - spotkałyśmy się w grupie ambitnych fotografek, które codziennie robią zdjęcia swojej rodziny. Grupa jest liczna, więc i dopingu nie brakowało. Jedyne, czego brakowało, to matki na zdjęciach. Czasem udaje się ustawić aparat gdzieś na boku i złapać całą rodzinkę w jednym kadrze, ale to na prawdę wyjątki. Spotkałyśmy się więc u Alicji w domu aby sfotografować całą rodzinę, bez wyjątków :) Cały dzień na zdjęciach, od rana aż do późnego wieczora zaowocował wieloma kadrami.

Jadąc do Alicji nie spodziewałam się, że przeniosę sie do innego, magicznego świata. Góry,  łąka i las są placem zabaw dla dzieci i inspiracją dla artystycznej duszy Alicji. Choć mieszkają na uboczu, w domu tętni życie i wciąż pojawiają sie nowi goście. Cudownie było choć na chwilę pojawić się na Średniaku w pięknych Pieninach i spędzić wspólnie czas.

Zapraszam na "Dzień z życia"




3 komentarze :

  1. Tak właśnie powinny wyglądać rodzinne sesje, tylko dlaczego tak mało ludzi woli coś naturalnego od sztucznych ustawianych zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele osób nie wie jeszcze, że ma wybór i fotografia rodzinna to niekoniecznie sztuczny uśmiech. Bądźmy dobrej myśli - moda przemija :) Zobaczymy z czasem co się obroni. Trzeba robić to, co nam w duszy gra :) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Fajne te zdjęcia. Przesyłam Wam wszystkim moc pozdrowień z Krakowa :)
    Jeż.

    OdpowiedzUsuń